Info
Ten blog rowerowy prowadzi SADE z miasteczka Wrocław. Mam przejechane 15806.15 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.15 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2018, Marzec8 - 4
- 2017, Czerwiec11 - 2
- 2017, Maj26 - 4
- 2017, Kwiecień20 - 1
- 2017, Marzec23 - 4
- 2017, Luty2 - 0
- 2017, Styczeń23 - 14
- 2016, Grudzień13 - 2
- 2016, Listopad21 - 2
- 2016, Październik25 - 18
- 2016, Wrzesień24 - 8
- 2016, Sierpień31 - 21
- 2016, Lipiec25 - 21
- 2016, Czerwiec24 - 20
- 2016, Maj33 - 25
- 2016, Kwiecień25 - 43
- 2016, Marzec13 - 17
- 2016, Luty10 - 44
- 2016, Styczeń14 - 15
- DST 44.72km
- Czas 01:37
- VAVG 27.66km/h
- VMAX 41.99km/h
- Kalorie 1307kcal
- Sprzęt KUBUŚ
- Aktywność Jazda na rowerze
Szlak szkolny :-))
Czwartek, 21 kwietnia 2016 · dodano: 23.04.2016 | Komentarze 0
Trasa poranna do szkoły tradycyjnie przez miasto i powrót o poranku przez Krzyżanowice. Po synusia z Domaszczyna przez Bukowinę i wjazd do Wrocławia od strony Krzyżanowic (miałam na tyle czasu żeby dzisiaj poszaleć ;-))).
Ledwo przekroczyłam próg szkoły i od razu atak ze strony pani sprzątającej z informacją o zakazie wchodzenia z rowerem nawet do szkolnego wiatrołapu :-(((. Po chwili zostaliśmy z Kubkiem wyrzuceni przez samą "królową" (tzn. dyrektorkę)!!!
Dla mnie to jakaś ciężka paranoja!!! Nawet mamy z maleńkimi dziećmi nie mogą wózka wprowadzić, bo święte podłogi zostałyby zbezczeszczone!!! Nasuwa się tylko jedno pytanie, po kiego grzyba zrobili podjazd??? Szanowna pani dyrektor wrocławskiej 40 to przecież nawet inwalidy na wózku nie wpuści, a ludzie chodzący o kulach to będą musieli się chyba czołgać!!!!!
Jeśli ktoś z Wrocławia jest przed wyborem szkoły dla swojego dziecka, to radzę się poważnie zastanowić zanim padnie decyzja o uczęszczaniu do "pałacu" na Sołtysowickiej. Ostatnio widziałam na własne oczy jak pogoniła dziewczynkę z trawnika... bez komentarza.
Musiałam poczekać na dziecko przed budynkiem. Potem tradycyjnie krótki spacerek i autobus miejski. Synusia usadziłam w dyliżansie domaszczańskim, a sama pogalopowałam Kubkiem.
Oj ciśnienie to mi się mocno dzisiaj podniosło!!!
Musiałam odreagować... a rower to jak wiadomo cudowny lek na wszystkie przypadłości :-DDD.
Ledwo przekroczyłam próg szkoły i od razu atak ze strony pani sprzątającej z informacją o zakazie wchodzenia z rowerem nawet do szkolnego wiatrołapu :-(((. Po chwili zostaliśmy z Kubkiem wyrzuceni przez samą "królową" (tzn. dyrektorkę)!!!
Dla mnie to jakaś ciężka paranoja!!! Nawet mamy z maleńkimi dziećmi nie mogą wózka wprowadzić, bo święte podłogi zostałyby zbezczeszczone!!! Nasuwa się tylko jedno pytanie, po kiego grzyba zrobili podjazd??? Szanowna pani dyrektor wrocławskiej 40 to przecież nawet inwalidy na wózku nie wpuści, a ludzie chodzący o kulach to będą musieli się chyba czołgać!!!!!
Jeśli ktoś z Wrocławia jest przed wyborem szkoły dla swojego dziecka, to radzę się poważnie zastanowić zanim padnie decyzja o uczęszczaniu do "pałacu" na Sołtysowickiej. Ostatnio widziałam na własne oczy jak pogoniła dziewczynkę z trawnika... bez komentarza.
Musiałam poczekać na dziecko przed budynkiem. Potem tradycyjnie krótki spacerek i autobus miejski. Synusia usadziłam w dyliżansie domaszczańskim, a sama pogalopowałam Kubkiem.
Oj ciśnienie to mi się mocno dzisiaj podniosło!!!
Musiałam odreagować... a rower to jak wiadomo cudowny lek na wszystkie przypadłości :-DDD.
Kategoria od 20 do 50 km
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!