Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi SADE z miasteczka Wrocław. Mam przejechane 15806.15 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.15 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy SADE.bikestats.pl
  • DST 89.74km
  • Czas 03:42
  • VAVG 24.25km/h
  • VMAX 45.85km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 2583kcal
  • Sprzęt KUBUŚ
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzisiaj Jawor-Jelenia Góra-Jawor :-D

Czwartek, 12 maja 2016 · dodano: 09.06.2016 | Komentarze 3

Dzisiaj mieliśmy wyjść na rower i pośmigać po okolicy, na jutro plany były bardziej ambitne. Pogoda jednak nie zapowiadała się zbyt dobrze i według prognoz w piątek należało liczyć się z obfitymi opadami, a nawet burzami i silnym wiatrem. Jak to bywa na dwoje babka wróżyła, te przepowiednie pogodowe raz się sprawdzają, a pięć razy nie ;-D. Nigdy nie wiadomo jak na prawdę będzie, może tym razem akurat utrafia i co wtedy?? Szybka zmiana planów i trasa Jawor-Jelenia Góra do zrobienia na dzisiaj :-DDD.
Pogoda była super, widoczki zapierające dech w piersiach, z dala od ulicznego zgiełku i natłoku samochodów... taką jazdę kocham :-DDDD. Po przybyciu do Jawora zaliczyliśmy jak zwykle parkowanie w znanym już nam miejscu na ul. Limanowskiej i zakupy w odwiedzanej wcześniej cukierni, a potem na mustangach opuściliśmy zagęszczone osady ludzkie ;-D i heja na wyżyny :-DDD.
Na początek krętą uliczką dotarliśmy do Myśliborza, a następnie do Myślinowa :-D.

Z Myślinowa to już cały czas 365. Kolejnym punktem przelotowym naszej dzisiejszej wycieczki był Muchów i Park Krajobrazowy Chełmy... i te pagórki, górki i zakrętasy :-DD. Od razu się człowiekowi humor poprawia :-D. Piękne widoczki, cisza, spokój, a samochodów jak na lekarstwo :-DDD.

Po zaliczeniu paru ciężkich podjazdów zasługiwaliśmy już na nagrodę... a oto i ona poniżej :-DD. Ostry zjazd w dół... hamulce hydrauliczne to skarb :-DD.

... i w końcu przyszedł ten upragniony moment JELENIA GÓRA WITA :-DDD!!!!!!!

Spacer po rynku :-DD...

... i odpoczynek w pobliskiej restauracji :-)). Poniżej widoki podczas delektowania się Latte... niestety czasu za wiele nie było :-((.

Kolejny udany dzień i drugi etap przymiarki do trasy Domaszczyn-Jelenia Góra, która chodzi mi po głowie już od dawna... niestety  na chwilę obecną czasu wciąż brak :-(. Pocieszam się jednak, że lato przed nami, dni długie, a zatem prawdopodobieństwo realizacji wydumanych eskapad coraz większe  :-DD. Jednego już jestem pewna, że spokojnie sobie poradzę, a to sprawia, że plan odwiedzenia Teatru Naszego w Michałowicach i obejrzenie spektaklu nie jest już czymś abstrakcyjnym i nieosiągalnym :-DD.


Kategoria od 70 do 100 km



Komentarze
zarazek
| 09:04 sobota, 11 czerwca 2016 | linkuj Z zasady nie czytam "szosowych" wpisów, ale twoim nie mogę się oprzeć. ;))
SADE
| 21:37 piątek, 10 czerwca 2016 | linkuj Miło, że chce Ci się w ogóle czytać moje wpisy... i to jeszcze takie wklejanie z lekkim opóźnieniem ;-). Mam okropne zaległości. Żałuję, że nie mogłam zabrać komputera do Bydgoszczy, miałabym się czym zająć i nadrobiłabym chociaż trochę zaległości... niestety jadąc na rowerze każdy gram nadbagażu ma znaczenie :-).

Mam już za sobą trasę do Jelonki i do Teatru Naszego... nie jechałam na oponach szosowych. Długie, polskie trasy bezpieczniej zaliczać na górskich oponkach lub ewentualnie czymś pośrednim (tego mi akurat brak), w moim przypadku średnia wychodzi porównywalna. Szosowe to za duże ryzyko... no chyba, że ktoś lubi często dętki zmieniać ;-).
zarazek
| 08:02 czwartek, 9 czerwca 2016 | linkuj Ładna pogoda, cienkie oponki - czego chcieć więcej. :) Ja wnikliwie przyglądam się prognozom kierunku wiatru, kiedy planuję dłuższą trasę. Jazda z wiatrem powoduje, że nawet kiepska okolica wydaje się całkiem fajna.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!