Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi SADE z miasteczka Wrocław. Mam przejechane 15806.15 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.15 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy SADE.bikestats.pl
  • DST 37.64km
  • Czas 01:23
  • VAVG 27.21km/h
  • VMAX 42.44km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Kalorie 1070kcal
  • Sprzęt KUBUŚ
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ostatnie chwile wolności :-(((((((

Poniedziałek, 6 lutego 2017 · dodano: 03.03.2017 | Komentarze 0

Kolejna obietnica bez pokrycia ;-). No miało być tym razem nie na ostatnią chwilę. Walizka miała stać zwarta i gotowa przynajmniej dzień wcześniej. A wyszło jak zwykle... wszystko na ostatnią chwilę ;-).
Będę jednak się usprawiedliwiać i bronić. Wyobraźcie sobie, że musicie z własnej woli ugrzęznąć w MEGAMARKETOWYM LABIRYNCIE :-O!!!! Czekają Was długie godziny stracone na przedzieranie się w ciasnych, zatłoczonych  i krętych wieszakowych tunelach w poszukiwaniu szpitalnej kreacji :-(((. Czegoś co i tak potem się nie przyda, no może ewentualnie do ogródka, sprzątania domu lub co najwyżej do mycia roweru... na samą myśl robi mi się niedobrze :-(((. Zaraz włącza się przelicznik rowerowy i sto tysięcy szczytnych celów na jakie można by właściwie spożytkować wyrzucone w błoto pieniądze :-(((.
Ziewanie włączyło mi się już po odwiedzeniu drugiej wieszakowni, a po kolejnych kilku miałam już wszystkiego serdecznie dosyć :-(((. Na szczęście nie szło mi aż tak źle. Z bólem serca wykosztowałam się na to co musiałam. W celu ograniczenia zmarnowanego czasu w przymierzalniach postanowiłam, że jeśli zdarzy się cud i dorwę coś taniego i pi razy oko pasującego, to biorę tyle sztuk ile mi potrzeba, choćby miało się niczym nie różnić... i tak zrobiłam. Wprost nie posiadałam się z radości, gdy moja lista zakupowa została w końcu odbębniona i mogła w końcu wylądować tam gdzie jej miejsce czyli w koszu na śmieci :-)))))!!!
Już nie mogłam się doczekać momentu ponownego odwiedzenia SportProfit (bardzo mili ludzie, rozumiejący rowerzystów :-D) gdzie czekało na mnie moje ukochane rowerowe dziecko :-DD. Zmyliśmy się stamtąd możliwie najszybciej jak się dało. Wiedziałam, że to nasze ostatnie wspólne chwile, a potem czeka nas bardzo dłuuuuuuuuuga przerwa w pedałowaniu :-((((((.


Kategoria od 20 do 50 km



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!