Info
Ten blog rowerowy prowadzi SADE z miasteczka Wrocław. Mam przejechane 15806.15 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.15 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2018, Marzec8 - 4
- 2017, Czerwiec11 - 2
- 2017, Maj26 - 4
- 2017, Kwiecień20 - 1
- 2017, Marzec23 - 4
- 2017, Luty2 - 0
- 2017, Styczeń23 - 14
- 2016, Grudzień13 - 2
- 2016, Listopad21 - 2
- 2016, Październik25 - 18
- 2016, Wrzesień24 - 8
- 2016, Sierpień31 - 21
- 2016, Lipiec25 - 21
- 2016, Czerwiec24 - 20
- 2016, Maj33 - 25
- 2016, Kwiecień25 - 43
- 2016, Marzec13 - 17
- 2016, Luty10 - 44
- 2016, Styczeń14 - 15
- DST 47.72km
- Czas 01:53
- VAVG 25.34km/h
- VMAX 41.89km/h
- Kalorie 1473kcal
- Sprzęt KUBUŚ
- Aktywność Jazda na rowerze
Wizyta w Factory
Poniedziałek, 12 marca 2018 · dodano: 16.03.2018 | Komentarze 0
Pogoda za oknem niestety nie była zbyt zachęcająca. Niebo jakieś takie zasnute od samego rana, a do tego jeszcze te kłębiące się po niebie ciemne chmury :-((. Dzień wolny i w planach miał być wypad do dziczy, ale wolałam nie ryzykować.
No i posnuliśmy się z Kubkiem do cywilizacji w poszukiwaniu odpowiedniego odzienia rowerowego... tym razem dla mnie :-)). Niestety nic nie udało się ciekawego znaleźć. Wszystko jakoś tak na psy schodzi. Takie mam przynajmniej wrażenie. Ubrania które kupiłam parę lat temu są bardzo porządnie uszyte, z dobrej jakości materiałów, a to co teraz na wieszakach wisi, tzw new collection, to jakaś chińska tandeta z logo znanych firm sportowych. Jakość materiałów i szycia taka, że często pruje się już na wieszaku, a do tego rozwiązania takie, że chyba nikt nie przewidział tej odzieży do uprawiania jakiegokolwiek sportu (wstawki z koronek, czy sznurowadła do wiązania w pasie-moim zdaniem totalna porażka).
No i posnuliśmy się z Kubkiem do cywilizacji w poszukiwaniu odpowiedniego odzienia rowerowego... tym razem dla mnie :-)). Niestety nic nie udało się ciekawego znaleźć. Wszystko jakoś tak na psy schodzi. Takie mam przynajmniej wrażenie. Ubrania które kupiłam parę lat temu są bardzo porządnie uszyte, z dobrej jakości materiałów, a to co teraz na wieszakach wisi, tzw new collection, to jakaś chińska tandeta z logo znanych firm sportowych. Jakość materiałów i szycia taka, że często pruje się już na wieszaku, a do tego rozwiązania takie, że chyba nikt nie przewidział tej odzieży do uprawiania jakiegokolwiek sportu (wstawki z koronek, czy sznurowadła do wiązania w pasie-moim zdaniem totalna porażka).
Kategoria od 20 do 50 km
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!