Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi SADE z miasteczka Wrocław. Mam przejechane 15806.15 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.15 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy SADE.bikestats.pl
  • DST 36.26km
  • Czas 01:19
  • VAVG 27.54km/h
  • VMAX 40.05km/h
  • Kalorie 829kcal
  • Sprzęt KUBUŚ
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poniedziałek... witaj szkoło :-)

Poniedziałek, 13 czerwca 2016 · dodano: 18.06.2016 | Komentarze 0

Do szkoły i z powrotem do Domaszczyna... tym razem z bólem głowy o poranku. Korasy o poranku masakryczne :-O!!! Tym razem już  od ronda przy Okulickiego kolejeczka. Mi na rumaku to szybciutko szło. Ochrzan za jazdę po ulicy dostałam tradycyjnie w pobliżu Whirpool'a. No cóż nerwy kierowcom puszczają i co niektórzy muszą jakoś stres rozładować ;-)). W godzinach popołudniowych przed odbiorem synusia ze szkoły przymiarka do butów mtb... powiem szczerze ciutę się cykam :-/. Słyszało się to i owo o tych bliskich spotkaniach z asfaltem tudzież innymi nawierzchniami :-/.


Kategoria od 20 do 50 km


  • DST 49.63km
  • Czas 01:53
  • VAVG 26.35km/h
  • VMAX 48.24km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 1344kcal
  • Sprzęt KUBUŚ
  • Aktywność Jazda na rowerze

Loty na paralotni :-D

Niedziela, 12 czerwca 2016 · dodano: 18.06.2016 | Komentarze 0

Plany na dzisiejszy dzień były zupełnie inne. Miałam odwiedzić sławetne miejsce wypadku w Bartkowie, o ironio dzięki któremu na świat przyszedł Kubek. Taki był poranny plan, ale po telefonie od mojego braciszka uległ zmianie. Okazało się, że ostatnimi czasy mojemu braciszkowi znudziło się twarde stąpanie po ziemi i zapragnął wzbić się w przestworza... właśnie zaliczał loty na paralotni :-DD. Nie mogłam tego przegapić i nie zrobić paru zdjęć. I tak pogalopowaliśmy bocznymi drogami przez Szczodre, Dobroszów Oleśnicki, Januszkowice, Stępin w kierunku Borowej, a dalej do końca ul. Akacjową i na prawo polnymi drogami na podziwianie lotów na paralotniach :-D!!!

SUPER BYŁO :-DD!!! Oczywiście my z Kubkiem byliśmy tylko popatrzyć z dołu :-)).


Przygotowanie do lotu i ostatnie pytania do instruktora przed startem...

... i samodzielny lot w przestworza :-DD. Coraz wyżej...

... i wyżej :-DD.

Na końcu szczęśliwe lądowanie :-DD.

Potem mieliśmy z Kubkiem wracać do domu. Dojechaliśmy już w okolice Szczodrego, gdzie zrobiliśmy sobie krótki przystanek przy stawach. Tak ładniutko tam było :-DD.

Po takich widokach i pięknej pogodzie bynajmniej nie chciało się nam wracać do domu.  Szybka zmiana decyzji. W tył zwrot i powrót do Domaszczyna od strony Łoziny przez Dobroszów Oleśnicki i w Januszkowicach skręt tym razem na Jaksonowice i dalej Węgrów i Bierzyce.
Powiem nieskromnie, że w pięknych okolicach mieszkamy. Nie trzeba używać dodatkowych środków transportu, żeby zasmakować rozmaitych rodzajów tras :-D. Co kto lubi pola, góry, lasy, szosa wszystko w zasięgu dwóch kółek :-D. No tylko do morza mamy daleko, ale nie można mieć wszystkiego :-)).


Kategoria od 20 do 50 km


  • DST 42.10km
  • Czas 01:34
  • VAVG 26.87km/h
  • VMAX 37.39km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt KUBUŚ
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nocne eskapady :-D

Sobota, 11 czerwca 2016 · dodano: 18.06.2016 | Komentarze 6

Takie przejażdżki też mają swój urok. Nie wiem dlaczego, ale czasami po prostu coś nie pozwala mi zasnąć. Odgłosy za oknem kuszą i wręcz nakazują opuszczenie czerech ścian :-)). Bardzo lubię miasto nocą i ciche, puste, pogrążone we śnie ulice. Jest w tym jakaś magia. To był w zasadzie pierwszy wypad nocny do centrum w tym sezonie, ale na pewno nie ostatni :-D.


Kategoria od 20 do 50 km


  • DST 30.98km
  • Czas 01:04
  • VAVG 29.04km/h
  • VMAX 45.99km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 873kcal
  • Sprzęt KUBUŚ
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powrót do normalności... pagórki o poranku :-D

Sobota, 11 czerwca 2016 · dodano: 18.06.2016 | Komentarze 0

No i w końcu legalny powrót do korzeni :-DD. Szwy co prawda jeszcze nie zdjęte, ale ogólnie czułam się na tyle dobrze, że przeciwwskazań na pedałowanie nie było :-DD. I całe szczęście, bo chyba musieliby mnie w śpiączkę farmakologiczną wpędzić. Dłuższej abstynencji rowerowej nie byłabym w stanie przeżyć. Ostatnio widoki za oknem o poranku nie skłaniają do leniuchowania. Odgłosy dobiegające zza okna kuszą do smakowania porannych wycieczek. Na całe szczęście dzisiaj nie musiałam się już powstrzymywać i walczyć ze swoimi nawykami. Wstałam, ubrałam ciuchy rowerowe i wytoczyłam rumaka z garażu... legalnie :-DD.

Pojechaliśmy z Kubeczkiem posnuć się po naszych pagórkach i nacieszyć oczy pięknymi widokami... moim zdaniem są piękne :-D.


Kategoria od 20 do 50 km


  • DST 50.02km
  • Czas 01:51
  • VAVG 27.04km/h
  • VMAX 48.29km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 1506kcal
  • Sprzęt KUBUŚ
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na zdjęcie szwów...

Piątek, 10 czerwca 2016 · dodano: 18.06.2016 | Komentarze 0

Nie myślałam, że ściągnięcie szwów może być takie skomplikowane... a jednak.  Ponieważ firma męża zadbała nie tylko o pracowników, ale również o członków rodziny to bardzo sporadycznie korzystam z państwowej służby zdrowia. Bez zastanawiania się postanowiłam odwiedzić firmową przychodnię... i duże rozczarowanie.Okazało się, że konieczna jest najpierw wizyta u lekarza i uzyskanie skierowania na ściągnięcie szwów. Najbliższy termin w prywatnej przychodni do chirurga ZA PONAD DWA TYGODNIE!!!!  Na początku myślałam, że coś źle zrozumiałam, ale niestety okazało się to prawdą. To jakaś kpina. Nie przyszło mi do głowy, żeby zarejestrować się u chirurga jeszcze przed zabiegiem, a na to wygląda, że powinnam tak zrobić??? Nasza służba zdrowia to jakaś ciężka paranoja. Nie mam pojęcia jak mam to rozumieć. Chyba warto tak na wszelki wypadek profilaktycznie rejestrować się do paru specjalistów, a nóż będziemy potrzebowali jakiś konsultacji za parę miesięcy ;-)). 
Po odwiedzeniu paru szpitali i powtarzaniu w kółko tego samego miałam już serdecznie dosyć proszenia się o pomoc w tak błahej sprawie jak ściągnięcie szwów. Na Hirszwelda pani  w recepcji szpitala powiedziała, że niestety jedyne co mi pozostaje to udać się na ostry dyżur  i trochę poudawać, że mnie coś boli i MOŻE MI POMOGĄ!!!! Jeśli mi się nie uda to będę musiała jechać do Bydgoszczy. Nie chciało mi się wierzyć w to co słyszałam. Już na prawdę zaczęłam rozpatrywać wizytę w Bydgoszczy... masakra!!!
Po paru godzinach bezsensownego snucia się po mieście wróciłam pozaszywana do domu. Dopiero późnym wieczorem przypomniało mi się, że mamy chirurga na osiedlu. Pomyślałam, że nie mam już nic do stracenia i warto pójść i poprosić o pomoc, w końcu do Bydgoszczy nie jest tak blisko. Sąsiad na szczęście był bardzo miły. Moimi opowieściami nie był w ogóle zdziwiony, to ponoć "normalne". Dwa dni później niedzielna operacja ściągnięcia szwów o poranku zajęła Mu niecałą minutę!!!!

Jaki z tego wniosek NASZA SŁUŻBA ZDROWIA JEST POWAŻNIE CHORA!!!!


Kategoria od 50 do 70 km


  • DST 14.06km
  • Czas 00:32
  • VAVG 26.36km/h
  • VMAX 38.14km/h
  • Kalorie 426kcal
  • Sprzęt KUBUŚ
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nałóg rowerowy ponad wszystkim...

Wtorek, 7 czerwca 2016 · dodano: 18.06.2016 | Komentarze 2

Wiem, że to nie jest do końca normalne. Mężowi nic nie powiedziałam, bo pewnie Kubka by m gdzieś wywiózł. To dopiero piąty dzień po biopsji, ale czułam się bardzo dobrze. Poza znośnymi bólami głowy, co w tym przypadku jest czymś jak najbardziej akceptowalnym, nic mi nie dolegało.  Ostatni raz pedałowałam 30 kwietnia, potem post rowerowy :-((.

I tak byłam dzielna, że tak długo wytrzymałam...


Kategoria do 20 km


  • DST 21.84km
  • Czas 00:51
  • VAVG 25.69km/h
  • VMAX 40.61km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Kalorie 762kcal
  • Sprzęt KUBUŚ
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ostatni dzień wolności :-(...

Poniedziałek, 30 maja 2016 · dodano: 24.07.2016 | Komentarze 0


Kategoria od 20 do 50 km


  • DST 20.97km
  • Czas 00:51
  • VAVG 24.67km/h
  • VMAX 36.31km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 632kcal
  • Sprzęt KUBUŚ
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kawusia w bydgoskim rynku :-D

Niedziela, 29 maja 2016 · dodano: 24.07.2016 | Komentarze 0


Kategoria od 20 do 50 km


  • DST 118.70km
  • Czas 04:04
  • VAVG 29.19km/h
  • VMAX 44.14km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Kalorie 3532kcal
  • Sprzęt KUBUŚ
  • Aktywność Jazda na rowerze

Września-Bydgoszcz etap II

Niedziela, 29 maja 2016 · dodano: 24.07.2016 | Komentarze 0


Kategoria od 100 do 150 km


  • DST 12.75km
  • Czas 00:38
  • VAVG 20.13km/h
  • VMAX 32.87km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 263kcal
  • Sprzęt KUBUŚ
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spacer po Wrzesni w nagrodę :-D

Sobota, 28 maja 2016 · dodano: 24.07.2016 | Komentarze 0


Kategoria do 20 km