Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi SADE z miasteczka Wrocław. Mam przejechane 15806.15 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.15 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy SADE.bikestats.pl
  • DST 152.80km
  • Czas 05:29
  • VAVG 27.87km/h
  • VMAX 52.90km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Kalorie 4300kcal
  • Sprzęt KUBUŚ
  • Aktywność Jazda na rowerze

Domaszczyn-Września etap I

Sobota, 28 maja 2016 · dodano: 24.07.2016 | Komentarze 0


Kategoria od 150 do 200 km


  • DST 23.22km
  • Czas 00:57
  • VAVG 24.44km/h
  • VMAX 46.26km/h
  • Kalorie 634kcal
  • Sprzęt KUBUŚ
  • Aktywność Jazda na rowerze

Piątek szkolny... i weekend :-)

Piątek, 27 maja 2016 · dodano: 09.06.2016 | Komentarze 0

Przygotowania do wyjazdu do Bydgoszczy trwają. Nie potrafię już o niczym innym myśleć. Trochę stres daje znać o sobie. Nie będzie to zwykła eskapada rowerowa... niestety nie tym razem.


Kategoria od 20 do 50 km


  • DST 30.91km
  • Czas 01:04
  • VAVG 28.98km/h
  • VMAX 46.96km/h
  • Kalorie 875kcal
  • Sprzęt KUBUŚ
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czwartek szkolny

Czwartek, 26 maja 2016 · dodano: 09.06.2016 | Komentarze 0


Kategoria od 20 do 50 km


  • DST 36.18km
  • Czas 01:18
  • VAVG 27.83km/h
  • VMAX 46.37km/h
  • Kalorie 1048kcal
  • Sprzęt KUBUŚ
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szkolny środek tygdnia...

Środa, 25 maja 2016 · dodano: 09.06.2016 | Komentarze 0


Kategoria od 20 do 50 km


  • DST 34.41km
  • Czas 01:13
  • VAVG 28.28km/h
  • VMAX 47.93km/h
  • Kalorie 949kcal
  • Sprzęt KUBUŚ
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wtorek szkolny... na nizinach

Wtorek, 24 maja 2016 · dodano: 09.06.2016 | Komentarze 0

Bardzo się cieszę, że udało mi się zrealizować, kolejny plan  :-DD. Miłe wspomnienia i jak zwykle lekki niedosyt. Tyle miejsc w okolicach Jeleniej Góry chciałabym jeszcze odwiedzić. To na pewno nie jest mój ostatni wyjazd w te rejony :-DD.

Ech rozmarzyłam się po drodze do szkoły :-)).


Kategoria od 20 do 50 km


  • DST 114.55km
  • Czas 04:29
  • VAVG 25.55km/h
  • VMAX 47.77km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 2882kcal
  • Sprzęt KUBUŚ
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powrót z Jelonki na niziny :-(

Poniedziałek, 23 maja 2016 · dodano: 24.07.2016 | Komentarze 0

Jak to mówią wszystko co dobre, to się szybko kończy... i coś w tym jest :-(. Chętnie jeszcze bym w Michałowicach została, ale chłopaki wracają z wycieczki i ja też muszę się już w domu zameldować :-(. Jeszcze ostatni poranny spacer po okolicach Teatru Naszego, kilka zdjęć i pora dosiąść mustanga.
Widok na dom Jadwigi i Tadeusza Kutów :-).

Poniżej restauracja :-)... super jedzenie POLECAM:-D!!

Wejście do "Teatru Naszego".

Ostry zjazd w kierunku Jelonki :-).

Śniadanie w restauracji "Metafora"... też polecam :-D.

Podgórki za nami... teraz to już pewnie z górki ;-).


Kategoria od 100 do 150 km


  • DST 91.06km
  • Czas 03:48
  • VAVG 23.96km/h
  • VMAX 47.16km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 2825kcal
  • Sprzęt KUBUŚ
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trochę po górkach :-DD

Niedziela, 22 maja 2016 · dodano: 09.07.2016 | Komentarze 1

Dzisiaj nie musiałam się zrywać z łóżka jakoś wcześnie. Obudziły mnie tak na prawdę odgłosy dobiegające zza okna. O wiele przyjemniej się tak wstaje :-)). Po chwili odezwali się POTF z "Daze". Postanowiłam się ubrać i nacieszyć oko widokami o poranku :-D.

A oto jeden z domków dla gości teatru :-D...... i Teatr Nasz :-DD.

Za teatrem dom jego twórców, wspaniałych aktorów Jadwigi i Tadeusza Kutów... WIELCY LUDZIE!!!

Taaaa, dzisiaj to miało być lightowo i na spokojnie. Miałam się pooszczędzać i zbierać siły na powrót do domu...  i jak zwykle mi to nie wyszło :-D. Wszystko przez mojego przyjaciela i jego pomysły ;-D. Połechtał mnie propozycjami drobnych wypadów po okolicy i niestety nie potrafiłam sobie odmówić wycieczki. No bo jak to być w górach i nie zasmakować chociaż namiastki skałek i podjazdów :-)). I postanowiłam wybrać się do Jakuszyc i odwiedzić Chatkę Górzystów :-D.

T
Kocham te serpentyny, podjazdy i widok gór w tle :-DD. A i jeszcze asfalt gładziutki jak pupka niemowlęcia :-DD. Wprost idealny nawet dla najbardziej wymagających wielbicieli szosówek :-D.

W końcu dotarliśmy z Kubkiem do Jakuszyc i zjechaliśmy na trasę spacerowo-rowerową w kierunku Chatki Górzystów. Trasa wprost idealna na rodzinne wycieczki z małymi dziećmi. Początkowo trasa po nawierzchni asfaltowej z niewielkimi wzniesieniami, z którymi nawet początkujący rowerzysta sobie poradzi i spokojnie da radę dojechać do miejsca postojowego przy pierwszym schronisku. Potem droga przechodzi w szutrową, a momentami bardziej kamienistą, ale wzniesienia drobne, prawie płasko.

W miejscu docelowym, pod Chatką Górzystów piękne widoki... jak okiem sięgnąć wszędzie rowery :-DD!!! Tak musi być w raju ;-DD.

Krótki przystanek pod Schroniskiem Turystycznym "Orle".

W drodze powrotnej z Jakuszyc postanowiłam nie kierować się jeszcze do Michałowic i odwiedzić restaurację Jadwigi i Tadeusza. Po kuchni jakiej zasmakowałam w Teatrze Naszym nie sposób było być tak blisko i nie odwiedzić MOTTO :-D. Dzisiejszy dzień był bardzo upalny. Nie miałam raczej ochoty na ciężkie i gorące posiłki, ale szczawiowy chłodnik był idealny. Do tego rewelacyjne ciasto i kawusia :-DD. Co tu dużo mówić PYSZNE JEDZENIE!!! SZCZERZE POLECAM :-DD!!!!

Miałam dzisiaj pooszczędzać siły na powrót do domu, ale mając takie piękne widoki dookoła i tyle ciekawych miejsc w zasięgu pedałów to jak tu siedzieć i nic nie robić. Słońce już znikało za horyzontem gdy wracałam do Michałowic. Byłam już trochę zmęczona (tym dzisiejszym odpoczywaniem ;-D), a jednocześnie czułam lekki niedosyt, jeszcze tyle miejsc chciałabym odwiedzić, a czasu tak mało :-((. Jakoś tak smutno mi się zrobiło, że muszę już jutro wracać :-((.
Góry w oddali w drodze do Michałowic.

Jutro ostatni poranek w Michałowicach :-((... ale mam nadzieję, że w tym roku jeszcze tu z Kubciem zawitamy :-)).


Kategoria od 70 do 100 km


  • DST 139.55km
  • Czas 06:05
  • VAVG 22.94km/h
  • VMAX 40.43km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 3993kcal
  • Sprzęt KUBUŚ
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Teatru Naszego :-DD

Sobota, 21 maja 2016 · dodano: 09.07.2016 | Komentarze 1

Już od ponad roku chodziła mi po głowie wyprawa w rejon Jeleniej Góry do Michałowic i Teatru Naszego. Zawsze jednak była to tylko sfera marzeń ciągle odkładana na później. Zdarzają się jednak w naszym życiu zupełnie nieoczekiwane momenty zwrotne, które mają wpływ na drastyczne zmiany wcześniejszych poglądów i priorytetów. Powodują, że to co kiedyś było najważniejsze schodzi na dalszy plan, a to co było w dalekich, niedoścignionych i skrajnie wirtualnych planach nagle staje się celem numer jeden. I tak właśnie było z Teatrem Naszym i przedstawieniem Nasza Klasa. Od zawsze w myślach i dopiero za sprawą bliskiej wyprawy do Bydgoszczy na biopsję wywalczyło pool position. Szkoda, że często dopiero drastyczne doświadczenia skłaniają nas do realizacji gdzieś tam dawno usnutych planów :-(.
No i wyruszyłam, a właściwie wyruszyliśmy :-D. Do  Jawora mieliśmy towarzystwo :-DD. Na zdjęciu poniżej Kubek z Gienkiem :-DD.


Potem dalszą część trasy od Jawora musieliśmy pokonać z Kubeczkiem sami. Nie była mi zupełnie obca, bo mieliśmy już na koncie w tegorocznych przejażdżkach ten dystans. Może komuś będzie się chciało pogrzebać w przeszłości i zajrzeć na bloga jak to było . Tym razem trochę bardziej rozbudowana, bo zaczyna się w Domaszczynie i kończy w Michałowicach.

 Opisywana wyprawa dla takich górali nizinnych ;-) jak ja nie należała do najłatwiejszych. Kto z rejonów Wrocławia już ma ją na liczniku, to pewnie wie, że do samiutkiego Jawora to praktycznie cały czas leciuśko pod górkę. Za Jaworem już zaczyna się powolne oswajanie z większymi podjazdami. Tu na szczęście mamy do czynienia z metodą kija i marchewki ;-DD. Najpierw trzeba się trochę pomęczyć, żeby w nagrodę móc odpocząć i poczuć miły podmuch wiatru na twarzy przy dość stromym zjeździe w dół :-DD. Ja przy takich zastrzykach adrenaliny zupełnie zapominam o wysiłku i bólu w kolanach ;-DD... no i jeszcze te widoki :-DD. Tylko zdjęcia nieciekawe mi wyszły, słońce zbyt agresywne dla mojego samsunga :-(. Dla odmiany tym razem aż tak nie wiało i jechało się łatwiej :-)).
Do Jeleniej Góry udało mi się jakoś dotrzeć, nie było aż tak źle. Szybki posiłek, do tego kawa w nagrodę :-DD, no i zakup czystej koszulki na wyjście do teatru (przyjezdnych na dwóch kółkach obowiązuje taryfa ulgowa ;-)).
Po krótkim odpoczynku trzeba było jeszcze trochę powalczyć.  Zmęczenie dawało już znać o sobie. Tylko perspektywa niezbyt dużej odległości do pokonania i ambitny plan obejrzenia "Naszej klasy" motywowały żeby się nie poddawać... no i się udało :-DD!!! Na miejscu byliśmy z Kubeczkiem tuż przed 18:00 :-)). Miałam jeszcze ponad godzinę czasu na ogarnięcie się i ubranie na galowo ;-)).
Spektakl moim zdaniem rewelacyjny :-DD. Jeśli ktoś chce potrenować mięśnie brzucha to szczerze polecam :-DD. Płakałam ze śmiechu :-DD. Twórcami teatru są Jadwiga i Tadeusz Kutowie, małżeństwo cudownych aktorów. Nie wyobrażam sobie jednak Teatru Naszego bez wielkiego muzyka Jacka Szreniawy. Jeśli ktoś był na spektaklu Teatru Naszego na pewno nie raz jeszcze się pojawi pragnąc pokazać jego magię swojej rodzinie, znajomym, znajomym znajomych...
Ja już od ponad dziesięciu lat co jakiś czas tu  wracam :-D.



Kategoria od 100 do 150 km


  • DST 14.11km
  • Czas 00:36
  • VAVG 23.52km/h
  • VMAX 39.49km/h
  • Kalorie 458kcal
  • Sprzęt KUBUŚ
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jeleniogórskie przygotowania :-))

Piątek, 20 maja 2016 · dodano: 05.06.2016 | Komentarze 0

Jutro od dawna planowana wyprawa do, a właściwie kawałek za Jelenią Górę, bo do Michałowic, stanie się faktem :-DD. Z tej okazji ostatnie poprawki i przegląd, no i mycie z woskowaniem ;-)). Udało mi się też w końcu kupić większy i bardzo lekki plecak, co ma duże znaczenie przy dłuższych jazdach i w dodatku po górach. Mam nadzieję, że się sprawdzi, bo tani nie był.


Kategoria do 20 km


  • DST 31.89km
  • Czas 01:15
  • VAVG 25.51km/h
  • VMAX 45.31km/h
  • Kalorie 935kcal
  • Sprzęt KUBUŚ
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czwartkowa misja szkolna :-)

Czwartek, 19 maja 2016 · dodano: 05.06.2016 | Komentarze 0

Nudy na pudy... Kubek na osłodę :-).


Kategoria od 20 do 50 km